środa, 19 czerwca 2013

Rozdział 16

Czy jest sens tłumaczenia tego dalej? Ja go nie widzę. Ada nie będzie już tłumaczyć, mała ilość z Was jest zainteresowana tym blogiem. Chciałabym widzieć jakiś odzew z waszej strony, mały komentarz a tyle radości. Zaczynają się (dla mnie już się zaczęły) wakacje, więc rzadko pewnie będę w domu, z czego rozdziały będą dodawane różnie, nie wiem w jakich odstępach czasowych, nie mogę nic Wam obiecać. Wiadomo że im więcej komentarzy tym większa chęć do wzięcia się za tłumaczenie :) A więc przejdźmy do rozdziału, miłego czytania. 

***

 Byłam kompletnie odrętwiała i cicha. 
 Jak mogłam być na tyle głupia i nieświadoma moich ruchów, zwłaszcza z moim nauczycielem. Każdy, nawet gorszy od mojej mamy, mógłby przejeżdżając bądź przechodząc zobaczyć nas mały pocałunek. Ale, ten mały pocałunek może zmienić wszystko. Co jeśli mama wiedziała kto to jest? Znaczy, pan Styles jest nowym nauczycielem, więc nie mam pojęcia czy w ogóle wiedziała, jak wygląda.
 Mama patrzyła na  mnie z lekkim uśmiechem na ustach, który przekonał mnie, że nie jest zdenerwowana, tylko chcę znać prawdę. 
  - Chłopak... - Powiedziałam cicho, kiedy moja mama siadła wygodnie w fotelu. 
 - Cóż, mam taką nadzieję - Odpowiedziała ze śmiechem, a ja skarciłam siebie za bycie tak bardzo... Sobą.
 - Więc... - Zaczęła - Kim on jest? Skąd go znasz?
 Z przyzwyczajenia, moje zęby przygryzły dolną wargę, podczas szukania słów jakie mogę użyć, by nie sprzedać jej zbyt wiele informacji o panu Stylesie.  
 - To nikt... - Natychmiast odwróciłam od mamy głowę, by ukryć uśmiech który wkradł mi się na usta. Tylko nie wielka wzmianka o nim, a ja już się uśmiechałam jakbym wygrała rejs albo loterię. Czułam że moje serce skupia się na Harrym przy każdej okazji, a on nawet o tym nie wiedział. To jest jak kochanie kogoś sławnego, ten ból że on nigdy cię również nie pokocha. Ale szczerze, nie obchodziło mnie, czy Harry jest mój bądź nie. Oczywiście chciałabym żeby ze mną był, ale to było zbyt nielogiczne by mogło się stać. 
 - No cóż, przez wyraz twojej twarzy nie sądzę by był nikim. 
 - Więc... - Cicho zaczęłam, nadal nie chcąc zdradzić o kogo dokładnie chodzi - Jest wysoki, ma brązowe, falowane włosy, jest słodki... - Czułam jak moje myśli się zapędzają. 'Jest seksowny, ma dobry gust muzyczny, to mój nauczyciel' dopowiedział cichy głosik w mojej głowie. 
 - Jak długo go znasz?
 Uniosłam wargi, bojąc się że mama będzie mnie przez to osądzać.
 - Pięć dni...
 - Teraz, skarbie... - Zaczęłam ale jej przerwałam. 
 - Wiem, wiem. Nie zakochuj się w nim zbyt szybko, bla, bla, bla... Ale nic nie poradzę na to, że jest wyjątkowy. Nie jest tak że po prostu tak mówię, on po prostu jest inny.
 Ku mojemu zdziwieniu, kąciki ust mojej mamy uniosły się w górę, aż czajnik zaczął dawać znak że woda jest zagotowana. Patrzyłam jak idzie przez pokój do kuchni. Złapała czajnik i wypełniła wodą kubki które wcześniej przygotowała. 
 - Porozmawiaj ze mną - Powiedziała mama, ostrożnie niosąc kubki do jadalni, na stół. Usiadłam na wygodnym krześle. Obje siedziałyśmy po przeciwnych stronach stołu. 
 - Gdy byłam w twoim wieku - zaczęła - Też spotkałam chłopaka... - Mówiąc, patrzyła się w dal pokoju, przypominając sobie wspomnienia które chciała opowiedzieć.
 - Nazywał się James. Był absolutnie piękny, w środku i na zewnątrz. Spędzałam z nim czas kiedy tylko mogłam; byłam pewna że jest moją bratnią duszą i człowiekiem z którym chcę spędzić resztę życia. Wymykałam się niemal zawsze po ciszy nocnej, posłuchać jego dowcipów, lub tylko powiedzieć dobranoc lub go pocałować. - Mały blask padł na oczy mojej mamy, które były szklane i pilnowały by nie uronić łzy. 
 - Ale - z jej lewego oka popłynęła łza - kiedy przyszedł czas na studia, poszliśmy w swoje strony. 
 Ciche "aww" wydobyło się  moich ust, kiedy patrzyłam jak moja mama pokazuję mi swoje serce, nic nie ukrywając. 
 - Ja często - próbowała ukryć kierujące nią emocje - Myślę co teraz robi. Czy jest szczęśliwy, czy ma żonę, dzieci... Chodzi mi o to, że jeśli kogoś kochasz, nie daj mu odejść. Nie ważne co się stanie. Ponieważ codziennie myślę, jak moje życie wyglądałoby z nim. Dobrze... Nie chcę cię dłużej zatrzymywać więc idź do łóżka. - Zakończyła z małym uśmiechem. Kiedy mama wstała z krzesła, złapała kubki i udała się do kuchni, wkładając je do zlewu, by umyć je jutro. 
 - Kocham cię - Powiedziałam wchodząc na schody.
 - Też cię kocham, kochanie.

*** 

Mam nadzieje że wiecie (pisałam o tym we wstępie) że niektóre rzeczy trzeba zmienić, dodać, ująć i tak dalej, by normalnie to przetłumaczyć, bo przecież nie chcecie czegoś co by wyglądało jak wyjęte z tłumacza :)

26 komentarzy:

  1. Awww, dawaj kolejny I blagam nie przestawaj dodawac

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę nie kończ tłumaczyć tego opowiadania, bo tłumaczysz rewelacyjnie, czyta się to świetnie i z niecierpliwością czeka się na kolejny rozdział. Wakacje się zbliżają, masz rację też musisz odpocząć, zrozumiemy jak będziesz dodawać rozdziały rzadziej, ale nie kończ tego :)
    Proszę..:)
    btw. rozdział genialny oczywiście *.*
    @polish_eyes95

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę krótki, ale... masz pisać dalej! Ja nie przeżyję jeżeli nie będziesz go tłumaczyła! Nie rób mi tego!:))x

    OdpowiedzUsuń
  4. nie koncz tlumaczyc i jesli Ada nie chce tlumaczyc znajdz jakas osobe do pomocy ale nie przestawaj:)!

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam to opowiadanie i byłoby mi strasznie przykro gdyby przestało być tłumaczone :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, tylko nie przestawajcie tłumaczyć! Ja to kocham i jejku nooo. :c rozdział jak zawsze świetny. Czekam na następny i mam nadzieję że będziecie kontynuowały swoją wspaniałą pracę. <3 @justiin_biebr

    OdpowiedzUsuń
  7. Proszę, nie kończcie tłumaczyć tego świetnego opowiadania. Jak zwykle czekam z niecierpliwością na kolejny Rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie kończcie tłumaczyć! Miałam zaległości w czytaniu, ale nadrobiłam je w ciągu kilku minut i jestem nareszcie na bieżąco. Miłych wakacji, czekam na kolejne rozdziały! :)
    - @ahmytommo

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie! Błagam.. Zostańcie.. Dla nas. Może jest nas niewiele, ale któregoś dnia jak będę na laptopie rozsławię tego bloga, nie dziś bo jest już późno. Jutro przepraszam, ale także nie bo mam BAL 6KLAS. ;)
    Ale przysięgam, ze Was rozsławię tylko zostańcie.. :c
    @Oliifka

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej nie kończ z tłumaczeniem, to opowiadanie serio jest bardzo fajne. Tłumacz, bo dobrze ci to wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie kończ tłumaczyć, nawet nie wiesz ile to opowiadanie sprawia nam radości i to że jest ktoś kto je dla nas tłumaczy <3 @myqueenlovato_x

    OdpowiedzUsuń
  12. Aww, kochany rozdział. Myślałam, że ją przyłapie, że bedzie jakaś akcja, nie było i w.sumie dobrze. Fajnie, ciesze sie, że tłumaczycie i robcie to dalej! Dzieki. Poza tym myśle, że jakby rozdziały były troche częściej to byłoby wieksze zaintereowanie. Mnie akurat ten fanfic ciekawi i lubie go tak samo jak wasze tłumaczenie, wiec nie 'odejdę'. No to chyba tyle. Dzieki jeszcze raz, powodzenia dalej, czekam na nastepny Xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Mysle, że jest sens, duzo osob bardzo lubi te opowiadanie.
    Awhhhhhh jaka słodka historia mamy.
    Ciekawa jestem następnego rozdziału. Szkoda, że takie ktotkie : c
    No nic, dzięki za tłumaczenie, uwielbiam was. @_Magda_M

    OdpowiedzUsuń
  14. Omg to jest takie buhsabvuasovbaou błagam was nie przestancie tłumaczyć bo ja bez tego opowiadania nie przezyje

    OdpowiedzUsuń
  15. nie przestawajcie tłumaczyć błagam kocham to opowiadanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. no nie! dopiero wczoraj przeczytalam calego bloga, a dzis sie dowiaduje ze nie bedzie dalej tlumaczenia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie tłumaczysz tłumacz dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  18. ahsdasdghasdasghdac Świetny jak zawsze♥ TŁUMACZCIE GO DALEJ JA MAM TAKI UŚMIECH NA TWARZY JAK WIDZĘ ŻE NOWY ROZDZIAŁ JEST WIĘC PROSZĘ TŁUMACZCIE GO :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham too . *__*

    OdpowiedzUsuń
  20. To chyba jedno z moich ulubionych tłumaczeń :D.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dużo osób to czyta .. Nie marudź.. To jest wspaniałe

    OdpowiedzUsuń
  22. Tłumacz, tłumacz, kochanie :) a co do dodawanie czegoś od siebie, to dobry pomysł :))

    OdpowiedzUsuń
  23. omomom *.* błagam, nie przestawajcie tego tłumaczyć, to najlepsze opowiadanie jakie czytam! <3

    OdpowiedzUsuń
  24. jejku, nie przestawaj tłumaczyć, te opowiadanie jest takie zajebiste, prooszę!

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne! Naprawdę tłumacz dalej, wychodzi Ci to wspaniałe pozdrawiam J.xx

    OdpowiedzUsuń