piątek, 26 kwietnia 2013

Rozdział 2


Wszystkie dziewczyny niemal omdlewały na widok nowego, atrakcyjnego nauczyciela chemii. Miał pięknie wyrzeźbione ciało; jego czerwona koszulka podkreślała idealnie wymodelowany brzuch.
Był niezwykle promienny. Jasne turkusowe oczy w kształcie migdałów, brązowe kręcone włosy podkreślały jego rysy twarzy. Jego kości policzkowe były męskie i uwydatniały wyrzeźbioną szczękę. Okej, muszę to przyznać. Ten skurwysyn był bez zarzutu.

- Wasza stara nauczycielka, pani Wetter zdecydowała się przejść na emeryturę, więc będę was uczył przez następny rok. Zgaduję, że chcecie wiedzieć nieco więcej o mnie, więc możecie zapytać o wszystko, co przyjdzie wam do głowy. Odpowiem na nie najlepiej jak potrafię. Tylko proszę, nie zadawajcie niestosownych pytań. - Klasa (głównie dziewczęta) zareagowała chichotem na żart pana Stylesa. Ale hej, nie winię go. Przecież dziewczyny mogą myśleć o całkiem nieprzyzwoitych rzeczach. Głównie dziewczyny podniosły rękę, żeby zadać pytanie panu Stylesowi i jestem pewna, że nie był tym zaskoczony; po prostu wyglądał jak rodzaj osoby, który miał wiele dziewczyn.
- No dobrze, ty - powiedział wskazując na dziewczynę z blond włosami, siedzącą w drugim rzędzie.
- Ma pan dziewczynę? - zapytała, trzepocząc rzęsami. Zachichotałam, patrząc na jej technikę flirtu. Pan Styles zaśmiał się razem ze mną, kiedy spojrzał w moim kierunku. Spojrzenie trwało zaledwie kilka sekund, ale, o mój Boże, ten człowiek sprawił że się zarumieniłam.
- Nie, jestem singlem - odpowiedział. W całej klasie było słychać chichoty i szepty. Prawdopodobnie dziewczyny zaczęły planować swoje życie z jego udziałem. Nie mogłam nic na to poradzić, ale sama również się uśmiechnęłam.
Wybierał wiele innych dziewczyn, które podniosły swoje ręce. Okazało się, że ma 24 lata, jest świeżo po studiach i mieszka sam w małym apartamencie. Miał jedną, starszą siostrę o imieniu Gemma; uwielbiał Johna Mayera i Coldplay. Im więcej czasu przebywałam w klasie, tym bardziej atrakcyjny i interesujący mi się wydawał. Jak na nauczyciela był dość wyluzowany i bardzo atrakcyjny, ale to nie miało nic do rzeczy.
Nie mogłam nic na to poradzić, ale gdy rozpoczął lekcję byłam całkowicie rozproszona przez jego obecność. Był inteligentny, przystojny i uroczy. Dziękuję, Boże, za wysłanie tak perfekcyjnego człowieka do mojej szkoły.
Gdy zadzwonił dzwonek, podniosłam moje książki i wstałam z mojego krzesła. Kiedy już wychodziłam z klasy, moje książki i notatki wymknęły mi się z rąk. Cholera, zaklęłam pod nosem. Zaczęłam podnosić moje rzeczy, gdy nagle zobaczyłam czyjąś dłoń na mojej książce od chemii. Spojrzałam w górę i zobaczyłam pana Stylesa i jego wszystkie atrakcyjności, jeśli istnieje takie słowo. Uśmiechnęłam się do niego lekko, kończąc zbierać upuszczone rzeczy.
- Dziękuję - powiedziałam, poprawiając bluzę.
- Proszę bardzo - odpowiedział, wręczając mi resztę podręczników. Staliśmy tam, patrząc się na siebie. Zdawało się to trwać godziny, a było to zaledwie 30 sekund. Pan Styles odchrząknął i wrócił do biurka.
- Miłego popołudnia - odezwał się, kiedy byłam już poza salą.
- Panu również - odpowiedziałam i podeszłam do szafki. Nie mogłam przestać myśleć o sytuacji, w której ja i pan Styles właśnie się znaleźliśmy. To znaczy, myślę że to była jakaś sytuacja? Myślę, że to nie było nic wielkiego, ale zachowuję moje nadzieje. Szybko usunęłam z głowy myśl o tym, że mogłabym mu się spodobać, wiedząc, że mam tylko 18 lat i nie jestem zbyt atrakcyjna. To nie było tak, że uważałam się za brzydką, po prostu wyglądałam przeciętnie. Chwyciłam płaszcz i szalik z haczyka w szafce i udałam się na przystanek autobusowy.

Po 10 minutach jazdy autobusem, wyjęłam klucz z kieszeni i włożyłam go do zamka. Kiedy nacisnęłam klamkę, od razu poczułam ciepło domu. Weszłam do środka, zdjęłam buty i rzuciłam płaszcz oraz szalik na krzesło. Szybko udałam się po schodach do mojej sypialni. Usiadłam na łóżku, wyczerpana brakiem snu zeszłej nocy. Skulona pod kołdrą włączyłam telewizję. Decydując się na obejrzenie "The Notebook" położyłam się wygodnie i skupiłam na filmie. Po kilkunastu minutach poczułam, jak moje powieki stają się ciężkie. Pozwoliłam im opaść, nadal słuchając filmu. Prawdopodobnie nie więcej niż minutę później czułam, jak zapadam w głęboki sen.

_________________

No, to mamy 2 rozdział :)
Przypominam - jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach, zostawcie swoją nazwę twittera w komentarzu.
@thisisbiebah xx

12 komentarzy:

  1. Zapowiada się bardzo ciekawa historia :) Świetne tłumaczenie, zero błędów, spójnie i zrozumiale :3 Mimo, że 1D to raczej nie moja bajka, to bardzo mi się podoba, oby tak dalej! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny, zapowiada się bardzo ciekawie. Będę tu często zaglądać <3

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiada się nieźle! ;) jeśli mogłabyś to informuj mnie na tt @lifexisxlove ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. @dirty_thinks :)

    OdpowiedzUsuń
  5. widze, że nieźle sie zaczyna ;D @kakaritaa

    OdpowiedzUsuń
  6. Pan Styles, pan Styles, pan Styles... Hahahahahahaha, ale to śmiesznie brzmi :D
    cudne <3

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham, kocham, kocham ! też chcę takiego nauczyciela :D
    możecie mnie informować ? @hey_swaggy
    nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ! xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawie się zapowiada. Pan Styles też mógłby mnie uczyć! :D Możesz informować? @dajmibit

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie się zaczyna. Mogłabyś informować mnie o następnych rozdziałach? @Mioodek_x

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam to opowiadanie bdjsi<3

    OdpowiedzUsuń
  11. Juz kocham to opowiadanie i sposób w jaki jest napisane ahgddh. Omg Harry w kazdym opowiadaniu jest taki seksowny ahsg
    Szkoda, ze takie krotkie rozdzialy, ale wiem, ze to nie wasza wina : ) powodzenia dalej w tłumaczeniu @_Magda_M

    OdpowiedzUsuń
  12. sahkdhgadhasdhash Jak ja bym miała takiego nauczyciela od chemii to bym miała chemie All DAY ALL NIGHT :D

    OdpowiedzUsuń