wtorek, 30 kwietnia 2013

Rozdział 6


Ja i pan Styles, lub Harry (jakkolwiek wolisz) kierowaliśmy się do mojego domu jego wygodnym i eleganckim Range Roverem. Koniecznie potrzebowałam snu, ale cieszyłam się towarzystwem Harrego. Słuchaliśmy radio w jego samochodzie i śpiewaliśmy, wykorzystując resztki powietrza w płucach, piosenki N sync. Po około piętnastu minutach jazdy przez różne dzielnice, w końcu znaleźliśmy się niedaleko mojego żółtego, przyzwoitej wielkości domu. Kiedy samochód zatrzymał się, chwyciłam mój płaszcz i torebkę i sięgnęłam do klamki. Jednak zanim zdążyłam otworzyć drzwi, pan Styles mnie uprzedził, i trzymając otwarte drzwi, uśmiechał się i czekał, aż wyjdę z samochodu.
- Aww, dziękuję. Chyba nikt mnie tak nigdy nie traktował - powiedziałam, przerzucając płaszcz przez ramię.
- Nawet chłopak, czy coś?
Pokręciłam lekko głową.
- Tak na prawdę nigdy nie byłam w jakimś poważnym związku. Coś bardziej jak przelotny romans, nic więcej.
Harry wyglądał na lekko zszokowanego, zmarszczył brwi, żeby pokazać że nad czymś myśli.
- Cóż, z tego co wiem, jesteś wspaniałą dziewczyną, widocznie nie doceniali tego, co mają - Jego promienny uśmiech pojawił się na twarzy, a zewnętrzne światło stworzyło błysk w jego oczach o pięknym kolorze.
Moje usta otworzyły się szeroko, ale żadne słowo nie mogło się z nich wydostać, z powodu:
1) Sposobu w jaki dziś wyglądał. Boże, on był po prostu cholernie atrakcyjny.
2) Mojej kompletnej nieporadności i nieumiejętności przyjęcia jakiegokolwiek komplementu.
3) Tego, jak miły był. Nikt nigdy nie powiedział mi takich słodkich słów jak on przez ostatnie dni.

On sprawiał, że czułam się pewnie, jest taki niesamowity. Fakt, że może mieć każdą dziewczynę jaką tylko zechce, a wybrał odwiezienie 18. latki do domu z pracy, zamiast iść do klubu, przywieść do domu jakąś laskę i się z nią pieprzyć. To mi pochlebiało. On jest zdecydowanie inny od wszystkich chłopaków, których poznałam. Jest jedyny w swoim rodzaju; bynajmniej jest mało osób takich jak on. Ktokolwiek go poślubi, będzie według mnie najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. W rzeczywistości, będę potajemnie zazdrościć jej tego przez całe życie.
- Del? Delilah?
W końcu powróciłam do rzeczywistości, ponieważ moje przemyślenia przerwał anielski głos wzywający moje imię.
- Tak? Coo? Przepraszam, po prostu się zamyśliłam... - powiedziałam, śmiejąc się z mojej głupoty.
- Jest w porządku. Nie żebym cię komplementował, czy coś - powiedział z sarkazmem, uśmiechając się.
- Hej! - pisnęłam. - Słyszałam komplement... i dziękuję.
- Nie ma sprawy - odpowiedział Harry, kiedy jego dołeczki postanowiły przywitać końciki jego ust zakrzywione w uśmiechu, które eksponowały jego idealnie białe zęby.
- Cóż, lepiej wejdź do środka. Jest noc przed szkołą, a nie chcę być odpowiedzialny za twoje przysypianie na lekcjach - powiedział żartobliwym tonem, z małym uśmieszkiem na twarzy.
Zaśmiałam się nad jego sposobem bycia autorytetem. Zachowywał się jak osoba w moim wieku. Był dojrzały i w ogóle, ale bardzo łatwo nam się rozmawiało.
- Dobrze, panie Sty... - zająknęłam się - Harry - westchnęłam lekko.
- No, w końcu załapałaś! - powiedział Harry, ostatnie słowo wymawiając głośniej, z wyższą tonacją, wydając się nadmiernie i wręcz dramatycznie podekscytowany. Zaśmiałam się, chwytając moje rzeczy.
- Zobaczymy się jutro - powiedziałam, machając mu na pożegnanie. Odwróciłam się, żeby ostatni raz spojrzeć na Harrego, kiedy przekręciłam klucz w zamku drzwi i weszłam do środka.

Wbiegłam po schodach do pokoju z radosnym uśmiechem, gdzie natychmiast rzuciłam się na moje wygodne łóżko.
Jego twarz, jego słowa, jego urok, jego ciało. Cały on. To jedyna rzecz zaprzątająca mój umysł. Zastanawiałam się nad jego rodziną, czy miał rodzeństwo; rozmyślałam o tym, czy ma inne talenty obok byciem czarującym i uroczym oraz śmiertelnie wspaniałym.
Moje myśli szybko przeniosły mnie z powrotem do dzisiejszego wieczoru w Starbucks. On ze mną flirtował, prawda? Ale, być może, on po prostu był taką osobą. W tym momencie byłam całkowicie obłąkana przez moje myślenie. Dźwięk otwieranych drzwi był jedyną rzeczą, która była w stanie wyrwać mnie z transu.

______________________

Nie byłam pewna, czy zdołam przetłumaczyć rozdział na czas, ale proszę bardzo, udało mi się :)
W rozdziałach często pojawiają się rzeczy trudne do przetłumaczenia, jednak staram się jak mogę, żeby wszystko brzmiało zrozumiale. Jeśli macie jakieś uwagi, śmiało piszcie w komentarzach.

Jeśli czytacie bloga, to proszę, zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza. Dodajemy codziennie rozdziały i byłoby miło, gdybyście docenili naszą pracę i skomentowali rozdział. Chciałabym wiedzieć, ile mniej więcej Was jest, bo to chyba bez sensu tłumaczyć rozdziały dla 5 osób. Z góry bardzo dziękuję.

Adzia aka @thisisbiebah xX

21 komentarzy:

  1. kocham. kocham. kocham x100000

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam słów *____* Cały dzień zaglądałam czy jest nowy rozdział...naprawdę fajnie,że dodajecie codziennie :-)
    @Ola_Narozniak

    OdpowiedzUsuń
  3. O Boże cudowne ,tłumaczenie się dopiero rozkręca dlatego podobnie było z Darkiem teraz ma 180 komentarzy :) od 40 zaczął się rozkręcać :):)


    @polishcoldplace

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniały rozdział, nie mogę się doczekać następnego :) wielkie dzięki za tak szybkie i sprawne tłumaczenie! big love xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. uzależniłam sie od tego bloga :o mimo że akcja jeszcze nie do końca sie rozwinęła, uważam że to najlepszy blog który czytam *.* kocham <3 a tłumaczenie jest świetne!
    pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  6. brak słów , ciągle zaglądałam aż w końcu jest , uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  7. on jest niesamowity, tak samo jak rozdział <3
    @hey_swaggy

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam i kocham.
    nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
    z niecierpliwością oczekuję następnego ! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, kiedy nowy? @DameBieber

    OdpowiedzUsuń
  10. strasznie nie mogę doczekać się kolejnego, świetne tłumaczenie @dajmibit

    OdpowiedzUsuń
  11. Boże ja już nie wiem co mam tu pisać. To jest boskie, kocham to. <3 świetnie tłumaczysz, czyta się bardzo dobrze.xx
    @justiin_biebr

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko. Jak ja się wciągnełam. Chce więcej i jestem ciekawa kto wszedł do pokoju Dal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry nie podpisałam @alex69st :)

      Usuń
  13. kocham, nie moge doczekac sie nowego askcnaskvnkvsdv/ @kakaritaa

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam, czekam na następny :D \ nitaxoxo_1

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam, czekam na następny rozdział. fajnie tłumaczysz :) x

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja bym chciała wszkole takiego nauczyciela i w ogóle takiego młodego nauczyciela a nie jakieś próchno. Yhh, opowiadanie fajne, lecz za bardzo nie przepadam za Harrym Stylesem, jakoś nie ciągnie mnie do niego, ale opowiadanie i tak będę czytała bo jego fabuła jest zajebista. :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie da sie miec większych uwag, ponieważ wasze tłumaczenie jest naprawde dobre. Ma nadzieje, że pozytywne komentarze was zmobilizują do większej pracy a nie, że "spoczniecie na laurach" (nie mam nic zlego na myśli, tylko znam takie autorki/tłumaczki) : ) Ogólnie to uwielbiam to. Każde zdanie z tego opowiadania i kocham takiego Stylesa. Dużo emocji, omg. Bardzo przyjemnie sie czyta xx
    Powodzenia w dalszym tłunaczeniu i pozdrawiam. @_Magda_M <3
    Przepraszam za to, że ten komentarz jest taki chaotyczny, ale nie umiałam jakos dobrać słów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tylko nie zaiweszajcie bloga czy coś, bo on jest taki cudowny, ze ahgdhsj a nie wszystko da sie zrozumiec po angielsku. Doceniany waszą pracę, jesteście wielkie <3

    OdpowiedzUsuń
  19. jakie uwagi????
    Wasze tłumaczenie jest świetne
    dsgmfdsfsdfsdfgsdfsgfsdfsdfsdfsdfjgsdf♥

    OdpowiedzUsuń