sobota, 4 maja 2013

Rozdział 8


- Co jest kurwa... - powiedziałam sama do siebie. - Czy... czy - zająknęłam się - Czy ja naprawdę miałam niemoralny sen o panu Stylesie?
Pokręciłam głową, próbując otrząsnąć się i pozbyć wspomnień z mojego dzisiejszego snu. To było jak rozpoczęcie dnia, kiedy jest gorąco, i to aż przeszkadza. Zbyt dobrze.
Wyłączyłam budzik i rzuciłam moją kołdrę na bok. Umieściłam nogi na moim miękkim, pluszowym dywanie, wstałam i skierowałam się do łazienki, gdzie skończyłam moją codzienną rutynę (to jest: prysznic, umycie zębów, włosy, makijaż, a na końcu jakiś odpowiedni strój) Dziś zdecydowałam się ubrać to >http://www.polyvore.com/unknow_love/set?id=42807552&lid=1346788<

Kiedy skończyłam, udałam się na dół po schodach, gdzie znalazłam spoczywającą na blacie kuchennym wiadomość od mojej mamy.
"Musiałam iść do pracy wcześniej, przepraszam! Kocham cię, mama" przeczytałam.
Z moich ust wydobyło się westchnienie; chwyciłam torebkę z krzesła i ruszyłam w stronę przystanku autobusowego.

Po pięciu minutach czekania na autobus, marznięcia na zimnym deszczu i piętnastominutowej jeździe autobusem, modliłam się, żeby dzień skończył się tak szybko jak to możliwe.
Pchnęłam drewniane drzwi, którymi weszłam do szkoły, i udałam się do mojej szafki.
- Dzień dobry, pani Sanford - powiedział pan Styles z uśmiechem.
- Dzień dobry - odpowiedziałam, patrząc się na niego przez chwilę. Nagle wszystkie wspomnienia z mojego snu powróciły. Jego umięśniony brzuch, lśniąca skóra, męskie jęki, jego usta które miałam na własność. Ogromna przyjemność, którą mi dał. Cholera.
- Wszystko w porządku? Wydajesz się być trochę zdezorientowana - zapytał Harry z zaciekawieniem.
- Tak... - odpowiedziałam, nadal zatracona w moich rozmyśleniach. - Jestem po prostu zmęczona, to wszystko - odpowiedziałam, jednocześnie patrząc na jego usta, zastanawiając się, czy w rzeczywistości czułyby się tak samo dobrze w kontakcie z moimi, jak w moim śnie.
- Cóż, mam nadzieję, że pozostaniesz przytomna do ostatniej godziny - powiedział idąc w kierunku jego klasy.
Stałam tam i patrzyłam jak odchodzi, dopóki nie znalazł się w sali, ponieważ nie mogłam już widzieć jego ciała. Otrząsając się z transu, złapałam wszystkie potrzebne przedmioty i skierowałam się na pierwszą lekcję.

Na szczęście lekcja minęła zaskakująco szybko, ale jestem pewna że tylko dla tego, że nie mogłam się na niej skupić - mój umysł co chwila odtwarzał mój sen na nowo. Do czasu 8 lekcji byłam już mocno sfrustrowana seksualnie. To nie tak, że starałam się zatrzymać mój umysł od rozmyślań, ale wydawało mi się, że po prostu wszystko przypomina mi sen. Kiedy zadzwonił dzwonek sygnalizujący, że nadszedł czas, żebym wzięła swoje rzeczy i udała się na ostatnią lekcję, starałam się mentalnie przygotować do bycia w dystansie do Harrego, lub pana Stylesa, jakkolwiek wolał. Nie gap się, nie śliń się, nic z tych rzeczy, pomyślałam, wchodząc do jego klasy.
- Rozbudziłaś się? - zapytał Harry, kiedy udałam się na moje miejsce. Posłałam mu nieśmiały uśmieszek, zanim zajęłam moje miejscu.
Lekcja poszła tak jak zawsze - oceny z ostatniej pracy domowej, krótki wykład i nowy zakres zadań. Kiedy pisałam ostatnią część notatki, zadzwonił dzwonek.
- Delilah... - zwróciłam uwagę na panu Stylesie - Podejdź tu, proszę.
Zmieszana udałam się do jego biurka, które znajdowało się w rogu sali.
- Tak, panie Styles? - powiedziałam, umieszczając rękę na krawędzi biurka, gdzie mimochodem zatrzymałam biodro.
- Panno Sanford, zauważyłem że siłowałaś się ze swoją pracą domową - zaczął Harry.
- Tak... Myślę, że po prostu tego nie łapię - westchnęłam lekko zakłopotana. Ten facet był pieprzonym geniuszem; bynajmniej takim wydawał mi się być. Kiedy pan Styles mierzył mnie wzrokiem, przygryzłam wargę, co było moim nerwowym nawykiem. Potem jednak wrócił do nawiązania ze mną kontaktu wzrokowego.
- No cóż, jeśli potrzebujesz pomocy, byłbym szczęśliwy jeśli mógłbym ci pomóc po szkole lub kiedy tylko czas ci na to pozwoli, oczywiście to będzie bezpłatne - powiedział Harry, uwodzicielsko przymrużając oczy.
- Hm, w tygodniu pracuję od 16 do 21, więc po szkole nie dam rady.
Harry stuknął ołówkiem obok dziennika, jego twarz wyglądała jak "muszę głęboko pomyśleć".
- Mógłbym przyjeżdżać do twojej pracy w tedy co zwykle, jeśli nie będę akurat zajęty - zasugerował.
- A jeśli sklep będzie zatłoczony?
- Wtedy możemy pouczyć się w moim samochodzie, lub pójść do mojego mieszkania, jeśli zależy ci na wygodzie - zasugerował Harry ze skromnym uśmiechem.
- Dobrze, pasuje mi - odpowiedziałam, zakładając kosmyk włosów za ucho.
- Wiesz... - zaczął Harry - Powinnaś częściej odsłaniać twarz; ludzie częściej będą mogli oglądać twoje piękne oczy - zakończył, będąc uczciwym, co mogłam poznać po tonie jego głosu.
Przygryzłam wnętrze policzka, żeby mój, widoczny już uśmiech, zniknął z twarzy.
- Dziękuję - odpowiedziałam nieśmiało i cicho; niecodziennie dostaje się komplementy od boga seksu.
- Proszę bardzo - dodał Harry, nadal z pięknym uśmiechem na jego pełnych, różowych ustach.
- Więc... do zobaczenia wieczorem? - wtrącił, prawdopodobnie po to, żeby uniknąć niezręcznej ciszy, zakładając na szerokie ramiona czarny płaszcz.
- Tak, na razie - powiedziałam, jednocześnie udając się do szafki, która była niedaleko sali. Rzuciłam moją ciężką książkę od chemii i inne rzeczy potrzebne do lekcji na dno szafki i udałam się na zewnątrz w kierunku przystanku.

________________

Dziękuję Wam za wszystkie miłe komentarze.
Kocham Was bardzo, Adzia.

18 komentarzy:

  1. CZEKAM. NA. MOMENT. KIEDY. ONI. BĘDĄ. SIĘ. WSPÓLNIE. UCZYĆ.
    @luvyadraco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o Jezu ja już się nie mogę doczekaać następnego rozdziału. <3 to jest takie mega słodkie jak oni ze sobą rozmawiają, ona taka nieśmiała i w ogóle. aaawwwwh. <3
    jestem ciekawa co się będzie działo dalej. <3
    @justiin_biebr
    zapraszam też do mnie na http://anything-is-p0ssible.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny, nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału <3
    @Mariaanne94

    OdpowiedzUsuń
  4. Omg nie mam słów *_______*
    Dziękuję,że to tłumaczysz xxx
    @Ola_Narozniak

    OdpowiedzUsuń
  5. NIESAMOWITE! KOCHAM CIE ADA ♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. UWIELBIAM ICH <3 jestem ciekawa jak będzie wyglądała ich wspólna nauka. Oby nowy rozdział pojawił się najszybciej jak to tylko możliwe. xx

    OdpowiedzUsuń
  7. o Boże, nie mogę się doczekać ich wspólnej nauki! <3 czekam na następny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  8. To będzie świetne jak oni się tak będą uczyć :D hasfdfasfah ŚWIETNY ROZDZIAŁ :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Błagam cię dodaj dziś kolejny ! nie beede mogła spać przez tę ciekawość ! :(

    OdpowiedzUsuń
  10. ale rzeczy się tu dzieją o__O niech się uczą mwahahahahaha ;D @pattie_547

    OdpowiedzUsuń
  11. O Boże, dzisiaj przez przypadek wpadłam tutaj i to jest zajebiste! Strasznie się cieszę że tłumaczycie takie coś!! Dziękuję was i podziwiam, ja nie umiem angielskiego i pewnie nie dałabym rady przeczytać! Dziękuję <3 Mam nadzieję że kolejny dodacie niedługo!! xx Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Już się e tym zakochałam jeszcze takiego opowiadania nie czytałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. propozycja nauki w jego mieszkaniu? OMG! OMG! OMG! Ja chce następny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  14. <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  15. mam nadzieję że dziś pojawi się kolejny

    OdpowiedzUsuń
  16. Zobaczyłam, ze nie napisałam tu zadnego komentarza, wiec teraz piszę: ten rozdział jest cudowny tak jak kazdy i te opowiadanie robi se coraz lepsze. Uwielbiam tez was, dzieki xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie podpisałam się - @_Magda_M xx

      Usuń